Łączna liczba wyświetleń

piątek, 3 sierpnia 2012

Kuchenne czarowanie czyli ratunek dla mamy niejadka

Książka kucharska "Nie do wiary w kuchni czary"
   Z wydawnictwem "Liwona" zetknęłam się kupując córce bajeczki. W porównaniu do innych tego typu książeczek miały konkurencyjną cenę - średnio 1,5 zł mniej. 
Dwa dni temu trafiłam na nieco inną ich propozycję - "Nie do wiary w kuchni czary".
To niebanalna książka kucharska adresowana nie tylko do rodziców, ale i ich dzieci.
W bardzo przystepny sposób pokazuje, jak "zaczarować' zwykły posiłek. 




Książka podzielona jest na 5 działów:
  • kanapki
  • figurki
  • tosty
  • dania na talerzu
  • desery
 w każdym min. 7 propozycji, na naprawdę bajkowe jedzenie. 
Przepisy bardzo dokładne, uwzględniające składniki, które można kupić [ nie rujnując kieszeni]          i w małym i dużym mieście, a fotograficzny przewodnik ilustrujący wszystkie czynności krok po kroku sprawia, że nawet bardzo poczatkujący kucharz da sobie radę. 
Myślę, że ta książka [ cena 12,50] może się okazać ratunkiem dla mam, których dzieci są niejadkami. Niektóre propozycje wyglądają tak niesamowicie i apetycznie..., a do tego, dzięki prostocie wykonania, można zaproponować dziecku wspólne przygotowanie, że istnieje spora szansa na przekonanie malucha do późniejszego zjedzenia "dzieła".
wydaje mi sie również, ze cena jak na taka publikację całkiem przystepna.
książka ma 107 stron, dużo ilustracji, dobrej jakości papier... jej wadą jest z całą pewnością to, że okładka jest z dość miękkiej tektury, a całość jest klejona, więc przy dłuższym użytkowaniu trzeba liczyć się z wypadającymi kartkami, no ale coś za coś. Dobra cena musi być czymś opłacona...

Instrukcja jak krok po kroku zrobić z kanapki wilka

środa, 1 sierpnia 2012

Przygody Misia Bruno

Zawartość dwóch numerów "Przygód Misia Bruno"
      Kilka dni temu przypadkiem trafiłam na nowość w postaci "Przygód Misia Bruno" - tekturowy model do składania, dwie figurki misiów oraz książeczka. Jak zwykle, gdy chodzi o kolekcje do zbierania pierwszy numer był w całkiem atrakcyjnej cenie - 5,99 zł. I jak zawsze, w takich przypadkach, starannie zafoliowany uniemożliwiał zapoznanie się, co jest w książeczce. 
       Kupiłam w ramach testu. 
     Książeczka okazała się o wiele fajniejsza niż wydawać by się mogło z jej gabarytów i opisu wydawcy. Troszkę przypomina dawnego "Misia". figurki są starannie wykonane, bez charakterystycznych dla tego typu produktów nadlewów. Kartonowy model można złożyć bez użycia nożyczek - perforacja, tyle tylko, ze jak dostawca miał towar w d... to może być lekko pogięty.
Książeczka i wycinanka z drugiego numeru

Zawartość książeczki to:
  • historyjka o Misiu Bruno, którą bardzo uważnie trzeba słuchać, bo na końcu są z nią związane zadania
  • zadania do historyjki o Misiu Bruno [z boku podane są poprawne odpowiedzi, więc starszy czytelnik może sam się sprawdzić]
  • strona do pokolorowania
  • strona z zagadkami-rymowankami [ dla młodszych czytelników są pomagające obrazki]
  • druga historyjka o misiu, tym razem z niewielką ilością tekstu
  • strona z piosenką [ słowa + nuty]
Wczoraj kupiłam drugi numer. cena już nie tak szałowa - 9,99, ale biorąc pod uwagę co obecnie znajduje się na dziecięcym rynku prasowym i w jakiej jest cenie, da się przeżyć.
Wycinanka z pierwszego numeru i figurki z dwóch numerów
Wydawca zapowiedział 16 książeczek. Mają się ukazywać co dwa tygodnie.  Moim skromnym zdaniem, gdyby były raz w miesiącu więcej rodziców skłonnych byłoby do zakupu. A biorąc pod uwagę dwa dotychczasowe numery może się to okazać całkiem mądrą inwestycją w rozwój naszego dziecka.
Tak wyglądają dołączone do publikacji figurki